Jako posiadaczka charcika włoskiego wiem, że niektóre psy uwielbiają zakopywać się pod koc czy kołdrę, a już na pewno wszystkie lubią mieć swoje miejsce do wylegiwania się. Pomyślałam więc, że uszyję swojemu charcikowi coś co spełni te funkcje i jednocześnie będzie przenośne i eleganckie. Udało się! Wprowadziłam ten produkt na charcikowy sklepik i link do niego będzie na dole wpisu.
Na początek wybrałam trzy wzory: kreski, paski i roślinki. 😀 Stworzyłam cztery rozmiary: mały, średni, duży i bardzo duży (dokładne wymiary są podane w ofercie na sklepie).
Chciałam aby wzory śpiworów przypominały pościel. Takie wiecie… kołderki dla psa. 😉 Wszystko po to, aby poza praktyką ładnie to wyglądało w naszych wnętrzach. Materiały wierzchnie są bawełniane, a wnętrza uszyłam z baranka lub z velvetu z ociepliną, co dodaje przytulności i miękkości. Śpiworek można wywrócić na drugą stronę, jeśli bardziej nam to odpowiada.
Pierwszy wzór to zygzak zielono – beżowy z velvetowym pikowanym środkiem, w pasującym beżowym odcieniu. Wewnętrzny materiał posiada ociepline. Przyznam, że to zestawienie bardzo mi się spodobało.
Drugi model to klasyk i jeden z moich ulubionych wzorów czyli paski. Tutaj szaro białe, a środek to velvet pikowany w szarym odcieniu również z ociepliną.
Trzeci wzorek to coś obecnie bardzo na topie. Są to liście palmowe na białym tle połączone z takim barankowym materiałem w kremowym kolorze. Uwielbiam motywy roślinne, dlatego nie mogło tego zabraknąć.
Taki produkt sprawdzi się dobrze zarówno dla psa jak i kota. Nawet jeśli nasz pupil nie wejdzie do środka śpiworka to będzie to idealne przenośne legowisko. Możemy położyć je na łóżku lub kanapie w domu, tworząc w ten sposób wypoczynkową strefę naszego zwierzęcia. Śpiworki są lekkie ale zarazem na tyle miękkie, że bez problemu zastąpią legowisko na podłodze. Sprawdzą się też w podróży. Nie każde psy lubią wyjazdy poza dom. Obce miejsca przysparzają im wiele stresu. Dobrze wówczas jest zabrać coś o znajomym dla psa zapachu, coś co będzie miejscem relaksu. My jeden śpiworek mamy taki wyjazdowy i wozimy go w psim transporterze jako materac, a drugi przenoszę w domu w różne miejsca w zależności od pory dnia. Czasem znajduje się na łóżku, czasem w legowisku jako kołdra, a czasem kładę go na takim niskim parapecie, gdzie gdy świeci słońce Rupert uwielbia się wylegiwać.
Jestem fanką klasycznych wzorów i stonowanych kolorów, które dobrze sprawdzają się w każdym wnętrzu. Kolorowych, mocno wzorzystych i pstrokatych akcesoriów dla pupili mamy mnóstwo na rynku. I bardzo fajnie, dobrze mieć wybór! Ja jednak jestem „stonowana” i tacy właśnie są też moi klienci. 😉 W głównej mierze jak sądzę.
Nie pozostaje mi nic innego jak zaprosić was do sklepu. Wspomniane produkty znajdziecie tutaj: akcesoria dla psa